Szczerze... mam ciarki, gdy słucham muzyki, która ma dla mnie sentymentalne znaczenie.Aby uzyskać taki efekt,muszą być spełnione pewne kryteria, czyli genialny tekst i elektryzujące dźwięki.
Za każdym razem odkrywam nowy osobisty sens, wyszukuje nowych uderzeń, punktów, nut.
Własnie minęła 15 sekunda Dirty Diana Michaela Jacksona, to jeden z tych utworów.
A Wy macie playlistę z taką muzyką ?
~Jolu, buziaki dla Ciebie (:
xoxo
agatha.