3.5.12

deserowa.pl

Te cuda poznałam na Fashion Week w Łodzi, słodycz loga przyciągnął moją uwagę od razu. Błyskotki mieniły się w świetle halowego halogenu. Podeszłam  do showroomu i nie mogłam się na nie napatrzeć. 
Ponad 100 wzorów kolczyków i klipsów zachwyciło mój apetyt na biżuterie. 
Nie potrafiłam się zdecydować, w końcu znalazłam kolczyki dla siebie, niby proste, lecz z nutką słodyczy z dawnych lat. Nigdy nie chodzę w kolczykach, są za bardzo pstrokate, albo za ciężkie, a te zwisające koła bądź kryształki nie odpowiadają mi.  
deserowa.pl to kolczyki i klipsy w różnych rozmiarach. Są przede wszystkim lekkie i wygodne, a co najważniejsze, są tanie. 
Zapraszam na stronę i polecam. Żałuje,że zdjęcia nie oddają  uroku słodkości tych błyskotek. 

Własnie przeglądam tę stronę, wybrałam już kilka, a Wam które się podobają ? 






buziaki
agatha.

PS jak Wam mija majówka? Mi cudownie, to dni odpoczynku i pracy nad samym sobą, potrzebowałam ich.

25.4.12

GOSHICO świat filcu

Goshico zaprezentowało nową kolekcje na Fashion Week w Łodzi, styl i surowość-podstawa. 
Ich sztandarowym  dziełem jest filcowa torba z cudownymi folkowymi haftkami, cieszy się nie lada popularnością, zaś dziś  filc zamieniono na skórę, lekkie i słodkie haftowania stały się nieco odważniejsze. Zmiana. Czy na lepsze? Ciężko mi powiedzieć, szczerze, wole standard, ale z drugiej strony, nie można stać w miejscu, trzeba gnać za nowymi pomysłami, a później próbować je sprzedać. Czy rzeczywiście  uda się Goshico  podbić serca kobiet biznesu nowym stylem ? 
To nie są tanie torby, ale polecam ich wykonanie, unikatowość, ręcznie robione zdobienia, a przede wszystkim są jedyne w swoim rodzaju. Bazuje na ich standardowych torbach, ale mam nadzieje,że na  nowo wypuszczonej kolekcji kobiety się nie zawiodą. 

Zakupu można dokonać przez internet bądź w wybranych sklepach.

Co do Fashion Week w Łodzi, Goshico miało przemyślany pomysł na showroom, białe półeczki i unikatowy styl toreb idealnie komponowały się, przyciągając uwagę klientów. 






pozdrawiam 
agatha.

24.4.12

FashionPhilosophy Fashion Week Poland

Dotarłam do Łodzi, zameldowałam się z hotelu i obrałam kierunek ul. Fabryczna, tam mogłam wraz z Jasmin Zäsar dostać się po zielone opaski na ręce- FashionPhilosophy Fashion Week Poland.
Nikomu chyba nie muszę przedstawiać wydarzenia jakim jest Fashion Week czy to w Polsce,czy na świecie, różnice są kolosalne,ale sens jest taki sam. Przede wszystkim promuje, ukazuje strefę mody od pokazów OFF-Out of Schedule po Designers Avenue. Te dwie hale nie tylko dzieliły metry kwadratowe showroomu, ale także dzieliły dwa odrębne style. OFF to nie tylko awangardowe projekty, lecz pokaz młodych zdolnych, potencjalnie nowych wielkich gwiazd modowej estrady. Designers Avenue przyciągnął liczną reprezentacje polskich artystów, towarzyszyli im goście specjalni. To nie koniec, między pokazami można było podziwiać showroomy, wystawę zdjęć, napić się rozchwytywanej przez wszystkich bo darmowej kawy od głównego sponsora - ELLE, bądź wypić lampkę, może dwie, ewentualnie siedem w strefie VIP różowego Carlo Rossi albo wyjść przed wejście na papierosa.
Nie jest łatwo dostać się na to wydarzenie, potrzeba specjalnych opasek bądź plakietek, można je zakupić albo dostać jako akredytacje.
Tak mijał każdy dzień, oczywiście na hali, a po....afterparty, codziennie w innym łódzkim klubie,HIRO <3





moja akredytacja


akredytacja KejBi


Wróbel, Szymon, Dawid


buziaki
agatha.

23.4.12

powrót z Fashion Week Poland

Zaniedbałyśmy bloga, definitywnie, lecz postaramy się jakoś nadrobić zaległości.

Od czwartku do niedzieli byłam na Fashion Week Poland.
Poszczególne, wybrane przeze mnie marki czy projekty opisze w przyszłych postach, na razie powiem,że było bardzo sympatycznie. Nie wiem czego się spodziewałam po tych czterech dniach,jedynie myślałam,że największa impreza modowa w Polsce  będzie jedyna w swoim rodzaju, będzie wyjątkowa i oszałamiająca, tak jak tworzyła ją reklama. A tu proszę,  było dużo niedociągnięć, uważałam, że na tak hucznej imprezie muszą zagościć największe gwiazdy polskiej estrady + pokazy polskich projektantów, ale myliłam się. Ani tu Zienia, ani kolekcji Kuczyńskiej, o Paprockim i Brzozowskim można jedynie marzyć, jedynym projektantem, który przynajmniej zasiadł na widowni był Kupisz, dzięki."Gwiazdy" zamiast podziwiać cudowne kreacje w pierwszych rzędach sekcji VIP, chodziły po wybiegu, między innymi Kukulska. Niektórzy uważali,że FW jest tak żenującą imprezą,spotkaniem wylansowanych ludzi,że nawet nie chcieli wystawiać swoich projektów, oglądać kolegów z branży, słusznie ?
Mimo to, cztery dni wyjęte z warszawskiego życia,  będę wspominać bardzo pozytywnie.
Kontakty do projektantów z showroomu- coś czuje,że zbliżają się duże zakupy (: 

W alejkach między showroomami przechadzały się bardzo interesujące stylizacje, czasem szokujące, ale ciekawe. Opis wszystkiego nastąpi ;) 




Wróciłam w niedziele ok. 24. Zastała mnie miła niespodzianka,stęskniony chłopak czekał na mnie w moim domu. Bardzo dziękuje <3 Dziś na szczęście nie było mnie w szkole, ufff ulga ! 
Nasza poniedziałkowa szama!






Czekajcie na nowe posty, więcej komentarzy dotyczących modowej imprezy Polski, wkrótce! (:


buziaki
agatha.

3.4.12

czasem lubimy poimprezować

Zakręcony jest ten czas między wpisami, lecz weekend trzeba spędzać należycie.
W piątek byłyśmy wspólnie w warszawskim klubie H2O, na 18. urodzinach.
Dużo drinków, szlugów, sukienki i nasi mężczyźni, idealnie (:




So what we get drunk

  So what we smoke weed

  We’re just having fun

 We don’t care who sees !!



 Agatko, dziękujemy za zaproszenie <3 Grzelak dziękujemy za foty<3 buziaki, mam nadzieje,że także mieliście udany weekend.ja teraz cierpię za dobrze spędzony czas obłożona lekami w łóżku. agatha.

5.3.12

dla wszystkich co wierzą


Czy ktoś z czytających był kiedykolwiek tak naprawdę szczęśliwy ? 
Niektórym ciężko jest określić ten stan. Moim jak i Zu zdaniem, to czas kiedy rozpiera energia,ale tylko ta pozytywna, kiedy nie zbacza się na inne problemy i nie myśli o tym co  przytłaczające.Tą nadzwyczajną radością chce się dzielić ze wszystkimi, w tramwaju, metrze, na ulic. Chce się krzyczeć! To dość dziwne uczucie,specyficzne, ono rozpiera od środka,a nad uśmiechem nie da się zapanować-próbowałam (: Wystarczy jedno słowo, bądź chwila,z osobą na której tak bardzo Ci zależy, ona zmienia wszystko, przy niej znikają problemy, nie ma tego co boli bądź trapi, nie ma nauki,ani obowiązków, po prostu, jest się szczęśliwym. 




Dla wszystkich tych co wierzą
agatha. i Zu <3






18.2.12

Friday - my favorite day








Miało być spokojnie, mieliśmy oglądać filmy... skończyło się wskazująco, mimo wszystko zaliczam ten piątek do udanych dni. <3
Z herbą w ręku, bez bólu głowy pozdrawiam bardzo serdecznie moich kochanych przyjaciół, którzy jak znam ich imprezowe życie, piją kolejne piwa, bądź wybierają się na następne imprezy. :)
Tak można poczuć dni wolne, weekend- nareszcie.
Niestety, powoli czuje na plecach oddech "niedzielnej nauki"- taaaa...

Korzystajcie z weekendu, bawcie się dobrze w ostatnią wolną noc.
buziaki
agatha.


12.2.12

britisch accent





Niedziela. Godzina  dochodzi 21, a ja wciąż "tkwię w książkami".Z mojej pracy wynikły by jakieś postępy, gdyby nie to,że niczego nie zaczęłam robić.Takie ambitne plany stawiam co niedziele o 12 kiedy wstaje... inteligentnie zostawiłam książki i zeszyt w szkolnej szafce. Propozycja zerwania się ze szkoły pasuje na jutrzejszy dzień,lecz niestety, spędzę jutrzejszy dzień na odliczaniu do przerwy i modłach o odwołanie zajęć.
Teraz róbcie co chcecie, oglądajcie głupie seriale, piszcie z chłopakiem,albo sprawdzajcie aktualizacje facebooka co dwie sekundy.
Pozdrawiam wszystkich, których zapał do nauki jest taki sam jak mój :)
agatha.

IF I HAD A BRITISCH ACCENT I'D NEVER SHUT UP, buziaki dla Zu <3

4.2.12

So I love smoking a cigarette

Kocham ten stan
Papieros, kawa, ja...






Papieros za papierosem... jeden za drugim, w nerwach daje ukojenie, sekundowe zapomnienie, oderwanie od obowiązków. To dwie minuty na przemyślenie beznadziejnej sytuacji.Kolejny papieros, to szukanie rozwiązania, a następny to czysta realizacja...niestety nie zawsze. Czasem i cała paczka nie jest wstanie zaspokoić wszystkich krążących w głowie pytań.
Palimy bo lubimy! Taki rytuał dnia, czyste uzależnienie, którego ciężko się pozbyć.

 Stwierdziłyśmy z Zu,że pomimo strzelającego mrozu możemy zrobić coś kreatywnego. W piątek idziemy w plener z analogami, ciekawa jestem efektów pracy. Zu, wszystko załatwiłam :)
"Jestem jak papieros... 
170 centymetrów owiniętego w białą bibułkę skóry człowieka. 
Ktoś zapala mnie miłością, 
Zaciąga się kilka razy i zostawia wśród popiołu bym dogasł. 
Raz, drugi, trzeci... 
Ulatuje z dymem i sam nie wiem ile jeszcze mnie we mnie zostało. 
Boże, nie pozwól bym stał się niedopałkiem, 
Snującym się we własnych myślach bez celu. 
Nie chce być taki, jak oni... 
Zużyci, zduszeni, przepaleni brązową smolistą beznadzieją..."




 agatha.

27.1.12

cocaine

Szczerze... mam ciarki,  gdy słucham muzyki, która ma dla mnie sentymentalne znaczenie.Aby uzyskać taki efekt,muszą być  spełnione  pewne kryteria, czyli genialny tekst i elektryzujące dźwięki. 
Za każdym razem odkrywam nowy osobisty sens,  wyszukuje nowych uderzeń, punktów, nut. 
Własnie minęła 15 sekunda Dirty Diana Michaela Jacksona, to jeden z tych utworów. 
A Wy macie playlistę z taką muzyką ? 






~Jolu, buziaki dla Ciebie (: 

xoxo
agatha.

18.1.12

weranda

I think you are crazy...

Doczekałyśmy się wymarzonych 2 tygodni nic nie robienia, nadeszły FERIE! Żadnych planów na wyjazd, jak zawsze, wieczny spontan. Nad opcją - Tylko Warszawa- nie ubolewamy, mamy więcej czasu dla przyjaciół, możemy się wyspać, obejrzeć filmy albo serial. Poleca Misfits
Zawsze musi się coś ciekawego wydarzyć. W tym tygodniu ja zaliczyłam trzy godzinny pobyt w szpitalu na badaniach, Zu szukała skradzionego portfela, a film Ludzka Stonoga  uśpił nas wczorajszego wieczoru. 
Takie tam ferie... 






buziaki
agatha.

pozdrowienia dla Zu <3